Not logged in | Log in | Sign Up
Libero były nawet w miarę znośne, dopóki MPK sobie nie wymyśliło wymiany skrzynie na automat. W tedy zaczęły się sypać, bo drgania potrafiły doprowadzić do takiego stanu, że plastiki same od siebie pękały.
Trzeba było przy okazji przejechać się któraś trumną z pozostałych strupów jakie jeżdżą po Tarnobrzegu i okolicach. Takich wrażeń ciężko doświadczyć już nawet na ówczesnej Ukrainie czy innym "Kaukazie".
O tarnobrzeskiej komunikacji to powinni serial nakręcić z pogranicza horroru i czarnej komedii.... Kiedyś tam byłem i masakra!
Zgadzam się z tym masakra!