Not logged in | Log in | Sign Up
W ogóle rejon Warszawskiego nie należy do najprzyjemniejszych... a taka 8 cieszy dużo ludzi
Ja tam na Warszawskie ogólnie nie narzekam, bywa bardzo przyjemnie
Obecna trasa ósemki nie zasługuje na dziesięciominutową częstotliwość, ale jak wiadomo - układ sieci w czasie remontów rządzi się innymi prawami.
No nie powiedziałbym, że nie zasługuje. Na PST nawalona, na Chwaliszewie nawalona, na Warszawskim tak jak zawsze średnionawalona... Gdyby jeździła rzadziej, byłyby problemy. Bardziej bym się skłaniał ku obcięciu 9 i 11 do co 20 min, mimo, że codziennie korzystam z tramwaju na Sołaczu
@piotr_kosz: nie można obcinać teraz niczego w trakcie remontów - po prostu mniej ludzi ogólnie jeździ. Przyjrzyj się linii 3. @Dawid W.: trasa na Piątkowską to jest osobna nienaprawialna historia. Zawsze będzie źle.
Ja mam inne obserwacje... ale wiadomo - nie połączenia nr 26 na PST, a na osiedle Warszawskie muszą dojeżdżać dwie linie. A "nawalenie" ósemki zależy od tego jaki tramwaj nie przyjedzie przed wagonem na tej linii. Zazwyczaj obserwuję zjawisko "wyludniania" się tramwaju jadącego na Sobieskiego przed placem Ratajskiego (najczęściej ludzie przesiadają się na Fredry).
Strzałem w dziesiątkę są dwie linie do Politechniki z Sobieskiego - sprawdza się to doskonale, potoki na liniach 12 i 16 są równomiernie rozłożone.
@Dawid Sko - wiem. Mniejsze obłożenie na liniach typu "11", "8" wynika z tego, że obecnie są to połączenia na ułamkach swoich pierwotnych tras. Zgodnie z poznańską regułą - przynajmniej trzy linie o module dziesięciominutowym muszą występować na danym odcinku, więc takie "obcięte" połączenia muszą funkcjonować.
@Dawid Sko: faktycznie Piątkowska jest dość problemowa, bo bywają momenty kiedy 1,5 linii to zdecydowanie za mało, a bywają momenty kiedy 1 linia to za dużo (nie chodzi mi tylko o wieczory i weekendy).
Wracając do tematu dojazdu w okolice PKP, odkąd 8 nie dojeżdża do Dworcowego, wszyscy z Miłostowa, Warszawskiego, Zawad, Śródki jadący w te okolice korzystają z i tak zawsze zawalonej 6, w której tłok, zwłaszcza w piątkowe (w strone dworca) i niedzielne (w strone Miłostowa) popołudnia i wieczory jest nie do zniesienia!
Ale obie trasy mają potencjał, trzeba by tylko je trochę powydłużać
Trasę na Winogradach wskrzeszą Naramowice, Piątkowską uratowałaby linia przez Niestachowską i park na Sołaczu.
Naramowice Winogrady przejdą jeszcze z 2 generalne remonty zanim ta trasa powstanie
@piotr_kosz: Ja Cię proszę. Ponad 50% (dla 11 nawet z 60%) to jest "szczątkowy" odcinek trasy?
Długością być może pokrywa się z starą trasą w ponad połowie dystansu, jednak zmieniło się przeznaczenie linii. Skomentuję to w ten sposób - jakbyś skierował z Piątkowskiej linię na Miłostowo i zostawił w częstotliwości 10 minutowej (aby spełnić warunek dwóch linii na obu trasach co około 5 minut) to również byłby spełniony warunek "50% procent", jednak same połączenie oceniłbym miarą "szczątkowego". Dlaczego? Ponieważ w pełni nie spełniałoby swoich pierwotnych funkcji.
Funkcje linii 8 są bardzo łatwe do podważenia i nawet teraz wszystkie zostały zastąpione, zaś jedna zachowana. Jeśli chodzi o "11" to tylko jedna nie z nich nie została zachowana, ale za to zachowano dawną funkcję byłej "18". Btw. nie pisałeś o funkcjach tylko o pierwotnych trasach. W przypadku "8" łatwo stwierdzić czymże jest taka pierwotna trasa, ale co rozumiesz dla "11"?
Może źle się wyraziłem powołując się w dyskusji na numerację linii.
Obecna "jedenastka" ma jeden koniec ulokowany nigdzie, ponieważ Starołęka nie generuje takich potoków ruchu, aby zapewnić równomierne zapełnienie dla modułu dziesięciominutowego. Co więcej - nieszczęśliwie pozostałe linie na Hetmańskiej mają "jakiś cel" i kursują często, więc taka jedenastka staje się słabą alternatywą (człowiek jest istotą wygodną i zazwyczaj poczeka na bezpośrednie połączenie).
Analogicznie jest z linią nr 90. Według przemyśleń i planów organizatora nowa linia zastępująca 76 w relacji "piątkowskiej" miała cieszyć się podobnym napełnieniem. Dlaczego tak nie jest? Z pewnością połączenie nr 71 odebrało pasażerów "dziewięćdziesiątce", a Ci którzy podróżują do placu Bernardyńskiego z południa idą na przystanek tramwajowy. Wyjściem z tej sytuacji byłoby skierowanie linii nr 90 na dworzec Rataje co z pewnością poprawiłoby napełnienie (dobra alternatywa dla "4" cofającej się do Centrum, polepszenie sytuacji osiedla pod Lipami).
Po pierwsze to właśnie Starołęka jest stałą pętlą 11 i ona tam już będzie jeździć. Po drugie linia 90, nie cieszy się mniejszym napełnieniem niż 76, a os. Pod Lipami na tej zmianie dużo zyskało, poprawiła się punktualność 90 o 100%.
Punktualność? Owszem, może się poprawiła kosztem popularności linii. Pojazdy przegubowe na "90" już nie kursują.