Not logged in | Log in | Sign Up
Taaa... To wszystko dzięki wspaniałym "fachowcom" z MZDiM. Panowie Jaszczuk i Gustek tamtędy nie jeżdżą, a już na pewno nie chodzą, więc im wszystko jedno. Problemy są też w samym centrum miasta - piesi muszą biegać kilkaset metrów dalej lub wspinać się po schodach, ponieważ pan Gustek boi się paraliżu centrum w przypadku zabrania jednego z trzech pasów ulicy na chodnik. Paraliż to mamy już teraz - głównie dzięki pracy ww. panów.