25 january 2021 - Przemyśl, ulica Marcina Bielskiego. Ten dzień był typowym z gatunku "zima zaskoczyła drogowców...". Najbardziej to "zaskoczenie" w obrębie komunikacji miejskiej można było odczuć w czasie porannego szczytu: ogromne opóźnienia, powielanie się kursów (w pewnym momencie zamiast dwóch autobusów na linii 5 znajdowały się na niej aż cztery, z czego trzy jechały w kierunku zajezdni przy ulicy Lwowskiej - skutek licznych brygadowych łączeń, które "ponakładały się" w wyniku spóźnień), autobusy niedojeżdżające do swoich miejsc docelowych (głównie chodzi mi tu o okoliczne wsie), lub zakopujące się na miejskich ulicach - rekordzistą został Jelcz #284, który ugrzązł na ulicy Glazera podczas obsługi właśnie linii 25, a ściągnięty został po nieco ponad...pięciu godzinach!