Not logged in | Log in | Sign Up
Prawnie zakazane powinno być sprzedawanie naklejek. Tylko na receptę. Współcześnie wlepki to podobna zaraza groźna dla społeczeństwa jak inne używki. Ileż to co roku w kabinach przybywa serduszek WOŚP, naklejek z trójpaka Knopersów czy biedronkowych naklejek z jabłek i bananów.
Co za dużo to nie zdrowo. Rozumiem, że ktoś dba o wóz i chce go jakoś ulepszyć poprzez naklejki czy inne rzeczy. Podstawową zasadą jest umiar, niektórzy go nie znają i wozy wyglądają jak stoisko z pierdołami.
Urzekła mnie naklejka z Toi Toia na rolecie. Ogólnie wspaniały wystrój, w sumie dobry znak czasów. xd
Brakuje napisów wyklejanych literkami z figurką smerfa
Z dzieciństwa pamiętam, że w Łodzi to był częsty widok w kabinach autobusów.
No mi juz jakiś bezmózg wlepił w ikarusie wlepkę WKSu. Niech ten klub piąta liga pochłonie.
Jak w Pakistanie
Lubie czytać te gównoburze wielkich znawców estetyki. Są tak pełne jadu pomieszanego z nasieniem wybijanym na widok każdej takiej kabiny Ikarusa, bo gdyby mieli okazje pracować na takim sprzęcie, pewnością jakieś podobne gówno zaznaczające teren przyczepiliby w środku
Większość pewnie tak. Ale wbrew pozorom, nie każdy obywatel tego kraju lubi otaczać się stylem discopolowo-tojtojowym.