Not logged in | Log in | Sign Up
Pierwszy raz słyszę żeby się w takiej sytuacji "obawiał policji" a nie ją straszył. Na złodzieju czapka gore jak to mówią. A z pluciem w twarz to zdecydowanie przesadził. Współczuję nerwów.
Po wyglądzie tej osoby zdecydowanie byłbym w stanie powiedzieć, że ma za sobą kryminalną przeszłość.
Widać miał coś na sumieniu że tak mu nie leżało zdjęcie... Niestety czasem trafi się jakiś "delikwent" gdy robi się zdjęcia w miejscach publicznych.
Współpracuję sytuacji, kiedyś sam miałem podobną gdy jeździłem jako ratownik medyczny w WSPR Białymstok, na jedynym z wyjazdów rzucił się na nas typowy Seba który chciał szarpać się z lekarzem i kierowcą. Uratował nas patrol policji który był niedaleko i pomógł nam spacyfikować delikwenta.
Nie popełniaj więcej tego błędu i nie przyjeżdżaj.
Dla własnego bezpieczeństwa.
Ezoteryczny Poznań
Miastem rządzi... - posłuchaj Grabaża
Strasznie dziwna sytuacja... Mieszkam tu 32 lata i ponad połowę robię zdjęcia KM i nigdy czegoś takiego nie odczułem. Trochę więcej dystansu i twardej skorupki Znieczulica? Poznań? Raczej po prostu Polska.
Może po prostu miałem pecha, ale mimo wszystko wyglądało to właśnie tak, jak napisałem, a koleś był naprawdę agresywny. Fotografuję w całej Europie, na wielu niebezpiecznych dzielnicach, ale z taką sytuacją też spotykam się po raz pierwszy - zainteresowanie patologii moją osobą sprowadzało się co najwyżej do zwykłego śmiania się ze mnie i tyle.
Naopowiadał wszystkim, że jest klawiszem, śmieciarzem czy innym grabarzem, a tu sprawa się rypła, bo pracuje w MPK Poznań i będzie siara wśród znajomych...
@Marcin - właśnie to podejrzewałem i chciałem zgłosić to zdarzenie na policję, jednakże nie miałem czasu (pociąg do Wrocławia miałem za mniej niż godzinę).