Not logged in | Log in | Sign Up
Zatoka przystanku krańcowego była dostępna? Czy samochodziarze i tak wiedzieli gdzie zaparkować? /kl
Byłem tam z samego rana i wszystkie brygady odbywały postój analogicznie do wozu ze zdjęcia, czyli była zajęta. Nie wiem jak było później.
U nas jak nie zabierzesz baranom aut, to chyba niestety nie będzie innego sposobu by wyegzekwować przepisy... /kl
@Lipton, połowie "drajwerów" to powinno się prawa jazdy pozabierać, bo idioci jeździć nie umieją... Ostatnio jeden koleś na taryfie chciał mi się ewidentnie wepchać przed maskę na zwężce Traktu Brzeskiego i jak go nie puściłem to zaczął na mnie trąbić i potem jeszcze długimi mi świecił... Potem jeszcze mnie wyprzedził i zachamował gwałtowanie centralnie przed maską i na koniec popisał się przeciwmigielnymi światłami... Żal...
Hehe, zaraz pewnie ktoś napisze coś w stylu, że ta zatoka i słupek przystankowy są z reguły zawieszone, więc można bez limitu parkować. Podobne komentarze zadziwiły mnie na stronie ''gazety'', kiedy to straż miejska robi czystki na Służewcu biurowym. Lemingi i inne słoiki bulwersowały się czemu nie można parkować w ciągu dnia w zatoce na ulicy Domaniewskiej, kiedy to słupek ten obsługuje tylko N36...heh polaczkowatość. Smutne to ale prawdziwe.
@Marco: taryfiarze, to w ogóle inna kategoria kierowców. Tych nigdy nie wpuszczam etc. - nie warto. @Darek_WPI: no właśnie - póki nie zmieni się mentalność i podejście społeczeństwa do pewnych kwestii, to niestety dalej tak będzie... /kl