Not logged in | Log in | Sign Up
Ale pobazgrali te murki... Szkoda, że nie odszedłeś trochę dalej od autobusu, bo kompozycja kadru bez rewelacji.
10:40h ma ta zmiana? bo coś mi się wierzyć nie chce. Wręcz nie może tyle mieć wg prawa.
Może. W komunikacji miejskiej maksymalny czas prowadzenia pojazdu to 10h00. Kluczowym słowem jest tu słowo "prowadzenia".
Zresztą polecam to: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35754,12683303,W_MPK_maja_jezdzic_12_godzin_na_dobe__Najdluzej_w.html
Dokładnie, ostatnio zostało też zmienione np. 48. Na jednym planie masz jazdę od 4 coś do przed 16. Po odjęciu przerw wychodzi właśnie 10h.
USTAWA
z dnia 16 kwietnia 2004 r.
o czasie pracy kierowców
art. 16 punkt. 3. "Do czasu pracy kierowcy wlicza się przerwę w pracy trwającą 15 minut, którą pracodawca jest obowiązany wprowadzić, jeżeli dobowy wymiar czasu pracy kierowcy wynosi co najmniej 6 godzin."
dalej
Art. 7. "Do czasu pracy kierowcy nie wlicza się:
1) czasu dyżuru, jeżeli podczas dyżuru kierowca nie wykonywał pracy;"
Art. 9 punkt 2. "Do czasu dyżuru zalicza się przerwy przeznaczone na odpoczynek, o których
mowa w art. 13."
Art. 13. "1. Po sześciu kolejnych godzinach pracy kierowcy przysługuje przerwa przeznaczona
na odpoczynek w wymiarze nie krótszym niż 30 minut, w przypadku gdy
liczba godzin pracy nie przekracza 9 godzin oraz w wymiarze nie krótszym niż
45 minut, w przypadku gdy liczba godzin pracy wynosi więcej niż 9 godzin.
Przerwa może być dzielona na okresy krótsze trwające co najmniej 15 minut
każdy, wykorzystywane w trakcie sześciogodzinnego czasu pracy lub bezpośrednio
po tym okresie.
2. Przerwy, o których mowa w ust. 1, ulegają skróceniu o przerwę w pracy trwającą
15 minut, którą pracodawca jest obowiązany wprowadzić, jeżeli dobowy wymiar
czasu pracy kierowcy wynosi co najmniej 6 godzin."
I bądź tu mądry co się wlicza, a co nie. Ja się sugeruję przy tworzeniu rozkładów rozkładami ze spółki z mojego miasta, a oni twierdzą, że w czas pracy wlicza się wszystko od OC przed rozpoczęciem pracy po wszystkie przerwy aż do zakończenia pracy (z OC jeśli jest) i to ma nie przekraczać 10h. Ale jak jest na prawdę, to ciężko mi rozgryźć. Pomożecie?
Najdłuższy obecnie plan w PKM to 48/3/a. 4:49 - 16:40, wszystko jest zgodne z przepisami o czasie pracy kierowcy.
Zacytowane przepisy nie dotyczą komunikacji miejskiej (a ściśle: przewozów regularnych, których trasa nie przekracza 50 km), nas interesuje rozdział 4a ustawy, czyli:
"Art. 31a.
1. Dzienny czas prowadzenia pojazdu od zakończenia jednego dziennego okresu odpoczynku do rozpoczęcia następnego dziennego okresu odpoczynku lub między dziennym okresem odpoczynku a tygodniowym okresem odpoczynku nie może przekroczyć 10 godzin.
2. Dzienny czas prowadzenia pojazdu oznacza łączny czas prowadzenia pojazdu określony w rozkładzie czasu pracy kierowcy na daną dobę, zgodnie z ustalonym rozkładem jazdy. (...)"
przerwy na pętli, wynikające z rozkładu jazdy, są wliczone do czasu pracy
i dodatkowo, w zakresie przerywanego czasu pracy:
"Art. 16. ust. 1 Do kierowców zatrudnionych w transporcie drogowym może być stosowany, w szczególnie uzasadnionych przypadkach, system przerywanego czasu pracy według
z góry ustalonego rozkładu, przewidującego nie więcej niż jedną przerwę w pracy w ciągu doby, trwającą nie dłużej niż 5 godzin. W przypadku gdy kierowca wykonuje przewozy regularne, przerwa może trwać nie dłużej niż 6 godzin,
jeżeli dobowy wymiar czasu pracy nie przekracza 7 godzin."
kluczowe jest tu to, że taka przerwa może być jedna, co czasem daje możliwość zrobienia dniówki powyżej 10 godzin, jeśli jedną z przerw na pętli uznamy, za przerwę w czasie pracy
Przerwy na pętli są wliczone do czasu pracy, ale nie do czasu prowadzenia pojazdu. Więc dniówka może mieć nawet 12h, pod warunkiem, że czas prowadzenia pojazdu jest nie dłuższy niż 10h.
Tylko nie jest określone ile najkrócej może trwać przerywany czas pracy kierowcy. BTW: czas prasy = czas prowadzenia pojazdu, nie ma tego jakoś sensowniej wytłumaczone w tej ustawie.
Bo jeśli idąc tokiem myślenia Tomasza P. oznacza, że po dodaniu czasu prowadzenia pojazdu musi wyjść mniej niż 10h, ale po dodaniu całego czasu pracy kierowcy może być powyżej 10h. To by było sensowne, ale czy tak jest faktycznie?
Skoro takie dniówki są w PKMie rozplanowywane, to musi to być zgodne z prawem, inaczej zadanie byłoby podzielone na trzech kierowców (jak np. 149, czy kiedyś 0+50, 13+48 itp.) tak, by nie żaden nie przekraczał ponad 10h.
A zapowiedzi głosowe w vectach i su12 III są tylko w tych z Zawodzia? Bo na tych z micka słyszałem tylko parę lat temu w vectach na 37.