Not logged in | Log in | Sign Up
Jechałem tym 1002 na linii 123. Droga na Marszowice ukazała prawdziwe, spodziewane zresztą oblicze Bogdana. Otóż - gdy autobus wpadnie w dziurę - odzywa się głuchy łomot, jakby cały tylny pomost miał odlecieć. Resory skrzypią jak w Żukach i Nysach. Twarde siedzenia dają odczuć plecom podróżującego. Odsuwana szyba? Zapomnijmy, chyba że trzech chłopa spróbuje się posiłować. Smród gumy (kleju?) wewnątrz nadaje swojski klimat pegeeru. Wszechobecne niezamaskowane śruby pozwalają zapomnieć o pojęciu estetyki. Gumy uszczelkowe pod drzwiami (przykręcone chamsko do karoserii) kryją napis Богдан - na masce widnieje tylko emblemat ISUZU. Drzwi kierowcy wyposażono w klamkę, która przywodzi na myśl Ładę 2107, zresztą i wewnętrzne zamknięcie drzwi pochodzi z tego cudu motoryzacji.
Zwróćcie jeszcze uwagę na rynienki nad drzwiami pasażerskimi. To jest cięta nożycami (chyba ręcznie przez pijanego Saszę, bo krzywo) blacha, która następnie została wygięta. I jeszcze coś. Ludzie o wzroście powyżej 185 cm w przestrzeni wysokopodłogowej się nie wyprostują. No chyba że wywalą szyberdach (jeżeli go nie przyspawali) i wyjrzą, jak Janek Kos z Rudego. MAZy, LAZy, Bogdany, Biełkomunmaże itp. pozostawmy kolegom zza wschodniej granicy, którzy zatrzymali się w epoce Ikarusów 200 i Moskwiczy.
Uwaga promocja!!! Miejsce - Ratyń Pętla. Termin - styczeń, mrozy rzędu -20 stopni. Bohater - Bogdan A092H2. Chcesz poczuć się, jak na Syberii? Ubierz czapkę "uszatkę" i przyjdź. Wsiądź do naszej marszrutki i przejedź się z Ratynia do Leśnicy. Wrażenia gwarantują Dolnośląskie Linie Autobusowe. Wspomnienia lepsze, niż z przejażdżki krakowskim Trabantem Crazy Guidies.
Niestety DLA nie zostawi Cię na noc w mieszkaniu z komuny z obrywającą się deską od kibla:) Co do Bogdanów, to bez flaszki tego tematu się nie ugryzie:) Autobusy niby nowe ale technika i jakoś wykonania pamiętają jeszcze Lenina:) Wszyscy narzekali na to, że w nowych Jelczach w czasie jazdy, nadwozie się trzęsie. Bogdan zadziwił Jelcza. Trzęsie się nawet na postoju kiedy ktoś chodzi wewnątrz. Stylistyka wewnętrzna oddaje znakomicie klimaty komuny, kiedy to woziło się Osinobusami pracowników PGRów na pola. Stylistyka zewnętrzna oddaje natomiast afrykańską nutę przejazdu safari:)
E tam, siedzenia ma w miarę OK, co prawda do Trampowych im wiele brakuje, jednak lepsze to, niż plastikowe automety
@KAROSA: Sądzę, że jeden z Miłośników Komunikacji Ogólnopolskiej doskonale odnalazłby się w roli pasażera Bogdana, wspominając podczas podróży, że "za komuny gierkowskiej ogórki jeździły".
@MIG, owszem. Ten sam miłośnik zwrócił by również uwagę pasażerów na problem polskiej wsi. Opowiedział by dokładnie jak za komuny dobrze żyło się rolnikom i pracownikom PGRów.
@KAROSA. Szczególnie, że w okręgu Leśnicy, gdzie jeżdżą Bogdany, są aż dwa byłe już PGR-y - na trasie linii 123 oraz 138.