Not logged in | Log in | Sign Up
żeby było ciekawiej warto dodać ze dworce autobusowe w Toruniu jak i w Chełmży straciły swoje sensy funkcjonowania. Duza cześć autobusów i przewoźników nie zatrzymuje się na dworcach autobusowych ( w Chełmży tez wycofano ostatnio spora cześć kursów z dworca autobusowego-kolejowego). Najlepsze miejsce na łapanie autobusów w stronę Chełmży jest Grudziądzka ponieważ tam się wszystkie autobusy do Chełmży zatrzymują. Z dworca nie warto korzystać. Podobnie jest z kursami do Bydgoszczy, nie ma w centrum przystanku z którego wszystkie kursy odjeżdżają, trzeba latać po całym mieście... cały Toruń to dziadostwo jeżeli chodzi o lokalizacje przystanków. Bezpośrednie przesiadki są prawie niemożliwe.
Smutna prawda organizacji transportu lokalnego przez prywatnych przewoźników. Na samej trasie Toruń - Chełmża mamy Veolię, Hanvan, Trans-tur, TransTom i Gajewskiego (poza tym przelotowe PKS-y i oczywiście kolej). Poza Veolią i PKS-ami autobusy ruszają z pl. Św. Katarzyny i zatrzymują się też na pl. Tetralnym. Prywaciarze nie widzą przy tym żadnego zysku z korzystania z dworca autobusowego, który ma średni dostęp do komunikacji miejskiej i bardzo słaby do kolei. Poza tym Veolia też trochę sobie liczy za zatrzymywanie się na nim. Kierunek Bydgoszcz to natomiast rywalizacja między Veolią i PKS-em Bydgoszcz. I tu się w najbliższych latach raczej też nic nie zmieni. Musiałaby zostać powołana odgórna jednostka organizująca transport w całym regionie - łącząca możliwości kolei oraz komunikacji autobusowej. Na taki system w Polsce liczyć raczej nie ma co...
Jak to nie ma co liczyć. Toż przygotowywana nowa ustawa o transporcie drogowym właśnie takie rzeczy ma wprowadzić.