Not logged in | Log in | Sign Up
A w Gliwicach na DA, mniej więcej w tym samym czasie, Lider SC 34142. Pozostawił pokaźną kałużę oleju i konieczna była interwencja Straży Pożarnej. A Jelczyk przyjechał po niego dopiero przed 15.00
A na jakim kursie był ten Lider?
A przysłali jakąś rezerwę czy kurs zakończył się w Gliwicach i radźcie sobie ludzie sami?
I masz może jakąś fotkę z tego zdarzenia?
Żadnej podmiany nie widziałem, a do nas na bazę też nie dzwonili. Fotki mam dwie: jedną na tył wozu, łącznie ze strażą, a drugą jak już Jelczyk stoi, ale w tym przypadku chodziło mi bardziej o holownik, którego nie miałem
Można by prosić o fotkę ze strażą? Jak coś to na urbino12@interia.pl Z góry dzięki.
Poza tym na Kursie Częstochowa-Gliwice-Częstochowa był trampek SC 37995.
10:40 z Gliwic
@matthew :Możliwe jest ze Mercedes Integro który jeździ na Gliwice pojechał dalej jako pośpieszny do Jastrzębia,a rezerwa przyjechała do Gliwic i wróciła kursem Gliwice-Częstochowa.Bo nie wydaje mi się żeby na takim kursie odwalili numer że autobus nie pojedzie dalej.
Tak, może być. Bo kierowca był z Mercedesa. Ten kierowca z Rudnik
ten Jelcz był kiedys wywrątka taka do przewozwnia piasku.Jak dawne pog.Jelcz Ogór padł to go kupili i przekazli gdzies do zakładu ,który przełozył liny i osprzet dlatego ma troche za słaby silnik do holowania .
Czy ja wiem czy słaby jak ściągali Lidera z Praszki tym Jelczem to nawet 70-80 momentami jechali.
Ale Merca 0405 NU niemogli go pod górke na Barbary wciągnąć.Masa Merca 10850kg a Lidera to 9300kg
Jelcz w orginale nigdy nie był jakoś specjalnie jeżeli chodzi o mechanikę rasowany jako pogot. Te same mieleckie silniki co w wywrotkach czy skrzyniakach. Czasami jakiś leyland się trafił. Tych pogotów holowników na skalę kraju jest trochę i nie słyszałem żeby miały problemy z autobusami co innego jak za tira by sie takim zabierać.