Not logged in | Log in | Sign Up
Wilchelm... co do nazwy masz rację, Sedesowce inaczej zwazne Wrocławskim Manhattanem ale co do ich przeznaczenia się mylisz. To nie są akademiki i nigdy nie były, zwykłe mieszkalne wieżowce. Akademik w tle jest jeden (raczej jego kawałek), ten odremontowany po prawej i nazywa się "Dwudziestolatka". Pzdr
Wieżowce autorstwa pewnej Pani architekt, która to uznała je za jeden z cudów świata, a nie wiedzieć czemu wolała mieszkać w willi...
mhmto - wolałbyś mieszkać nawet w najpiękniejszym bloku czy może w średniej jakości willi? Nie sądzę, że wygląd ma tu wielkie znaczenie.
Jakiś czas temu wyczytałem, że sedesowce pierwotnie miały być przeznaczone dla pracowników naukowych, ale nie wiem na ile w tym prawdy. Może ktoś sobie jaja robił
W jakie barwy byś je pomalował? Tak nawiasem mówiąc - jak tak patrzę na kilka pomalowane wcześniej blokowiska na Pacanowie, to jednak wolę niepomalowane. :>
@K: Nie mówię tu o takich bohomazach jak na Kozanowie. Raczej o ciepłych, jednolitych barwach, na przykład pomarańcz albo żółć.
@Z. Janiak: To nie socrealizm, raczej trochę wynaturzony modernizm. I nie zgadzam się z malowaniem ich na żółto. Raczej biel z ciemnoczerwonymi/czarnymi dodatkami.